museum

#274. Kącik Podróżniczy nr 18

CLIFTON SUSPENSION BRIDGE

map

Clifton Suspension Bridge to piękny most wiszący nad Avon Gorge (Wąwozem Avon). Łączy on Leigh Woods w North Somerset i Clifton w Bristolu.

IMG_20190805_115545

Jego historia zaczęła się w roku 1753, kiedy to powstała idea zbudowania nowego mostu, który zastąpiłby stary, kamienny, zbudowany w XIII wieku. Jak się łatwo można domyślić, projekt ten był zarówno ambitny, jak i trudny, bowiem moment otwarcia przypadł na 1864 rok.

W roku 1753 kupiec William Vick zainwestował 1000 funtów (na tamte czasy była to równowartość 150 tys. funtów) z instrukcją, że kiedy fundusz osiągnie 10 tys. funtów (czyli ponad półtorej miliona dzisiejszych funtów), powinien on zostać przeznaczony na budowę mostu. W 1829 roku fundusz osiągnął 8 tys. funtów, podczas gdy szacowane koszty budowy mostu były dziesięciokrotnie wyższe.

Utworzono więc komitet, który formalnie zajął się budową mostu i zbieraniem funduszy na ten cel. Ogłoszono konkurs na projekt, w którym wzięło udział 22 inżynierów, a w tym również Isambard Brunel. Wszystkie projekty zostały jednak odrzucone. W 1831 roku odbył się kolejny konkurs. Wygrał go Isambard Brunel, ale dopiero po tym, kiedy osobiście rozmówił się z jednym z jurorów.

W czerwcu tego samego roku rozpoczęły się prace, które ustały cztery miesiące później w wyniku ogarniającej Bristol fali buntów. Bunty te przyczyniły się również do wycofania się sponsorów i znacznego ograniczenia funduszy. Nowi sponsorzy znaleźli się po roku 1835, kiedy miasto zyskało pozwolenie na budowę Great Western Railway (Wielka Zachodnia Kolej Żelazna).

Prace ruszyły w 1836 i zatrzymały się w 1843, kiedy zaczęło brakować środków na dalszą budowę. Żelazne elementy zostały w 1851 roku wyprzedane, a w 1859 Isambard zmarł nie doczekawszy się końca budowy.

Pomysłu jednak całkiem nie porzucono. Dwójka inżynierów William Henry Barlow i Sir John Hawkshaw zaprezentowała przerobiony projekt Brunela i budowa rozpoczęła się po raz kolejny w 1862. Dwa lata później konstrukcja została ukończona. Zajęło to aż 111 lat od momentu pierwszych planów.

Długa i uparta budowa mostu to nie jedyny powód jego sławy. Clifton Suspension Bridge określany jest mostem samobójców i jest wypełniony numerami telefonów do różnych instytucji. Przed 1998 rokiem, kiedy zainstalowano barierki ochronne, ginęło średnio 8 osób rocznie.

Jednym z intrygujących przypadków była próba samobójstwa Sary Ann Henley, która w 1885 skoczyła z mostu z powodu zerwanych zaręczyn. Jej krynolina (suknia opięta sztywno na metalowym stelażu) zadziałała niczym spadochron, przez co kobieta przeżyła skok lądując w błocie przy brzegu rzeki Avon zamiast w samej wodzie. Ta sytuacja przyniosła jej wiele sławy oraz propozycji matrymonialnych. Kobieta wyszła za mąż w 1900 roku i dożyła 85 lat.

Historię mostu można bardzo dokładnie poznać w znajdującym się nieopodal muzeum, gdzie poza ciekawsotkami możemy zerknąć na projekty, oryginalne księgi i pamiątki z dawnych lat oraz obejrzeć filmy dokumentalne o przebiegu budowy.

Mam nadzieję, że historia tego miejsca przypadła Wam do gustu i kiedyś, będąc w Bristolu, odwiedzicie i most, i muzeum. 🙂

Mefisto

#274. Kącik Podróżniczy nr 18 Read More »

#258. Kącik Podróżniczy nr 16

MUZEUM W BRISTOLU – WYSTAWA “DO YOU BELIEVE IN MAGIC?”

map

Do bristolijskiego muzeum witamy dosyć często. Sami byliśmy tam dziesiątki razy, a teraz zabieramy tam Smoczyńskiego i powoli zapoznajemy go ze wszystkimi dostępnymi atrakcjami.

Czasem – ku uciesze nas wszystkich – dostępne są nowe, tymczasowe wystawy, które zabierają nas wszystkich w kolejną niesamowitą podróż.

Do you believe in magic? – tak zwie się ciekawa, ezoteryczna wystawa odnośnie kultyzmu, wiary, przesądów oraz nauki. Mamy szansę przejść się pomiędzy rytuałami (i potrzebnymi do nich przedmiotami), obrazami i ciekawostkami, które graniczą między wiarą, magią, a nauką (jest nawet okrągły stół, przy którym możemy ustawić się po każdej ze stron, a nawet między nimi ;)).

Pomieszczenie jest przyciemnione, a z góry świecą na nas projektory wyświetlające różne kształty na ziemi. Całkiem fajna sprawa, a w szczególności dla dzieci, które przyssały się do podłogi w pogoni za światełkami. Nie mam przez to zbyt dużo zdjęć. Trzeba było gonić Smoczyńskiego, bo on niczym alfa glonojad nie chciał się od podłoża odczepić. Gdyby dawano punkty za złapane światełka, jego licznik przekręciłby się dwa razy…

Wystawa będzie otwarta do 19 kwietnia 2020, więc jest jeszcze sporo czasu, aby wpaść i pozwiedzać. My na pewno jeszcze tam zajdziemy. 😉

Mefisto

#258. Kącik Podróżniczy nr 16 Read More »

#230. Kącik Podróżniczy nr 13

BRISTOL MUSEUM – NATURAL SELECTION DISPLAY

map

Udało nam się cudem, bo ledwo przed 12 września, obejrzeć wystawę o nazwie Natural Selection, w której mogliśmy zanurkować między ciekawą kolekcję jaką jest zbiór ptasich gniazd i nie tylko. 😉 Ogólnie jest to ciekawe połączenie kilku projektów (opis w link powyżej).

Przyznam bez bicia, że spodziewałem się większego zbioru i trochę się zawiodłem, kiedy odkryłem, że coś, co bardzo chciałem zobaczyć, mieści się głównie w jednym większym pomieszczeniu.

Żałuję, że nie udało mi się tej wystawy odwiedzić wcześniej i niestety nie jest już ona dostępna. Sami załapaliśmy się całkiem przypadkiem, bo pod koniec naszej muzealnej wyprawy zauważyłem drzwi prowadzące do tej kolekcji.

IMG_20190823_115805

Projekt mi się podobał – liczę, że w przyszłości zrobią coś dużo większego, co zawiśnie w muzeum na dłużej. 😉

Mefisto

#230. Kącik Podróżniczy nr 13 Read More »

#223. Kącik Podróżniczy cz.12

WE THE CURIOUS

map

Po opuszczeniu Bristol Aquarium stwierdziliśmy, że mało nam było wrażeń na tamten dzień, więc udaliśmy się do znajdującego się nieopodal miejsca o nazwie We The Curious.

Opisać to miejsce można krótko: wow. Jest tam bowiem od groma i ciut ciut ciekawostek o świecie, naukowych eksperymentów do wykonania samemu oraz planetarium, które zapewnia rozrywkę o określonych godzinach. Znajduje się tam też sporo obiektów związanych ze studiem Aardman (ci od Gromita) oraz mały zakątek kosmiczny, gdzie Połówka mało co nie zeszła na zawał. 😛

Smoczyński czuł się jak w raju. Wpierw wrzuciliśmy go do wielkiego kołowrotka, gdzie mógł pobiegać sobie jak chomik, potem bawił się pompami wodnymi, aż dotarł do ciekawej konstrukcji z rurek, która zasysała wrzucane do niej piłeczki. Jeszcze przytrafili się mili ludzie, którzy podzielili się z nim piłeczkami, bo widzieli ile mu to radości sprawia. Smoczyński wszak bardzo lubi się z wszelkimi odkurzaczami: daje sobie nawet odkurzać skarpetki!

Na sam koniec dotarliśmy do planetarium i kącika kosmicznego, gdzie podziwialiśmy jak ciśnienie działa na misia i dźwięk w postaci dzwoniącego dzwonka. Tam też weszliśmy na statek kosmiczny, a dokładniej na zewnątrz statku kosmicznego i Połówkę zaskoczył dźwięk otwieranej śluzy, przez co stanęła w pozycji bojowej. Planetarium sobie odpuściliśmy, bo nie nie mieliśmy pewności, czy Smoczyński będzie w stanie usiedzieć tyle czasu w jednym miejscu, a następny pokaz miał być dopiero za pół godziny.

Udaliśmy się do wyjścia, bo byliśmy zmęczeni naszym małym odkrywcą, który spróbować musiał wszystkiego (jeśli nie w formie eksperymentu to w formie posiłku – chrzańcie się wyżynające się zęby). Bawiliśmy się jednak przednio!

Nie udało mi się jednak nagrać wszystkich ciekawych atrakcji – zrobienie zdjęcia często nie oddaje tego, jak działa mechanizm. Niestety, ale było nas za mało: jedno musiało kręcić czymś, drugie filmować, a trzecie pilnować małego stworka, bo próby filmowania podczas trzymania stworka za rękę kończyły się sprowadzeniem do parteru.

Mimo to zapraszam Was serdecznie do odwiedzenia tego miejsca, jeśli znajdziecie się kiedyś w Bristolu. Tutaj można miło spędzić czas, pogłówkować i pobawić się jak małe dziecko. Zdecydowanie warto!

IMG_20190726_130008

Mefisto

#223. Kącik Podróżniczy cz.12 Read More »

#179. Kącik Podróżniczy nr 6

MUZEUM W WESTON

map

Odkąd pamiętam lubiłem muzea. To jest swego rodzaju inny świat, gdzie teraźniejszość zderza się z przeszłością pokazując rzeczywistość, którą można teraz oglądać jedynie zza szklanej osłony. Kiedy więc dowiedziałem się, że w Weston-Super-Mare jest muzeum, nie mogłem tam nie pójść.

Przybytek ten mieści się między wąskimi uliczkami pośród dziesiątek sklepów z przeróżnym asortymentem (znajdzie się tam nawet coś dla fanów air soft gunu). Szczerze mówiąc odkryliśmy go przypadkiem, kiedy wolnym krokiem szliśmy przed siebie w poszukaniu czegoś ciekawego.

Wstęp jest darmowy, mimo iż na wejściu mamy kasę. Dotyczy ona jednak stoiska z pamiątkami, gdzie można nabyć przeróżne fanty. Myśmy jednak przybyli tam ugryźć kawałek historii, dlatego ruszyliśmy wgłąb budynku.

Pierwsze piętro nie ma, zdawałoby się, wielu atrakcji. Nic bardziej mylnego! Spostrzegawcze oko może dojrzeć znaki, które zaprowadzą nas do wiktoriańskiej chatki o nazwie Clara’s Cottage. Uroczy domek mieści w sobie sprzęty typowe dla domostwa z tamtego okresu, a także kolekcję lalek i zabawek z tamtych lat.

Dalej udaliśmy się na piętro, aby tam podziwiać kawałki historii Weston, które przetrwały próbę czasu. Najbardziej jednak zainteresowały nas dziwne automaty z dawnych lat, które w zamian za 20 pensów przedstawiły nam egzekucję trzech mężczyzn oraz śmiejącą się lalkę-marynarza.

(wrzucam czyjś filmik z lalką, bo w mój wpakowała się matka :P)

Szybko jednak dotarliśmy do ostatnich wystaw i udaliśmy się w stronę wyjścia. Muzeum nie jest szczególnie wielkie, ale upchnęli tam trochę eksponatów i pamiątek z dawnych lat. Chociaż niektóre nadgryzł ząb czasu to jednak dumnie reprezentowały swoje czasy.

Jeżeli kiedyś jakaś magiczna siła zagna was do Weston to mam nadzieję, że popchnie was i do tego muzeum! Zdecydowanie warto!

Mefisto

#179. Kącik Podróżniczy nr 6 Read More »

#157. Kącik Podróżniczy nr 4

MUZEUM W BRISTOLU – WYSTAWA DRZEWORYTÓW JAPOŃSKICH

map

Czasem pomysł na notkę rodzi się w prawdziwym biegu poprzez własne życie.

Dzisiaj będzie krótko!

Spotkanie w sprawach typowo biznesowych. Miejsce spotkania: kawiarnia. Okazało się, że już nie istnieje. To czekamy w drugiej. Zrobiło się jednak za tłoczno i przede wszystkim za głośno. Idziemy do bristolijskiego muzeum. Omawiamy w spokoju szczegóły i rozchodzimy się każdy w swoją stronę. I akurat tym magicznym trafem udaje nam się obejrzeć japońskie wydruki wykonane metodą woodblock print czyli po polsku ksylografia lub drzeworyt.

(przepraszam, że zdjęcia trochę krzywe, ale chciałem ująć jeszcze opis obok drzeworytu)

Wydruki będą dostępne do 6 stycznia. Także każdy zainteresowany ma szansę kupić bilet do Anglii, zwiedzić Bristol i przy okazji załapać się na trochę kultury japońskiej. 🙂

Mefisto

#157. Kącik Podróżniczy nr 4 Read More »

#151. Kącik Podróżniczy nr 3 – Muzeum przy molu w Clevedon

MUZEUM PRZY CLEVEDON PIER

map

Kolejnym przystankiem w Clevedon było malutkie, ale ciekawe muzeum poświęcone historii mola opisanego w poprzedniej notce.

Atrakcje zdawały się nastawione na dzieci, co mnie bardzo cieszy, bo wszystkie poruszające się obiekty zdawały się pochłaniać uwagę Smoczyńskiego (jak i moją). Historia mola była skryta między poruszającymi się eksopnatami, tabliczkami i zdjęciami. Aczkolwiek każdy, kto miał trochę dłuższą chwilę, mógł spokojnie z tą historią się zaznajomić.

Całkiem fajnymi eksponatami był radar z lokacją i krótkim opisem statków oraz drewniane molo, które przy naszej pomocy mogło się rozpaść lub wrócić do pierwotnego stanu.

Prawdziwą magią okazały się poruszające się kraby, pływające statki. A to wszystko za sprawą jednego pokrętła. Raj dla ciekawskich oczu!

Chociaż to muzeum było malutkie (a ja lubię duże muzea) to i tak czułem się tam jak w raju. I dorosły, i dziecko, a nawet niespokojny Diabeł znalazł coś dla siebie.

(przepraszam za małą ilość zdjęć, ale niektóre nie wyszły z racji tego, że wtedy jeszcze używałem Galaxy S5, a tam miałem zepsuty aparat, a na części zdjęć jest moja matka, bo co chwilę wchodziła mi w kard 😛)

Mocno polecam każdemu, kto zdecyduje się wybrać na molo! Kilka (dłuższych) chwil wystarczy, aby się wszystkim pobawić i zapoznać z dostępnymiQ1 ciekawostkami.

A na koniec bonusik: takie fajne autko jechało przed nami, kiedy wracaliśmy z muzeum. 🙂

IMG_20180513_144647

Mefisto

#151. Kącik Podróżniczy nr 3 – Muzeum przy molu w Clevedon Read More »

Scroll to Top