Witajcie!
Niestety w ostatnim czasie musiałem “zniknąć” z bloga. Moja babcia trafiła do szpitala i po miesięcznej walce odeszła. Cała rodzina była w szoku, bo jednak z babcią zaczynało być lepiej i miała zostać wypisana.
Dlatego też przepraszam, że nie ma notek, ale nie jestem w stanie się po tym pozbierać. Babcia była dla mnie jak matka i nie potrafię się pogodzić z jej odejściem. Postaram się niedługo wrócić, mam nadzieję, że mi się to uda.
Trzymajcie się ciepło!
Mefisto