najlepsze gry

#488. Gamingowe podsumowanie roku 2023

Rok 2023 zleciał mi niesamowicie szybko, głównie przez nadmiar pracy i studia. Mimo tego udało mi się zagrać w wiele ciekawych gier, dzięki którym nie oszalałem do reszty. Oto lista moich trzech ulubionych gier. Sprawiły one, że rok 2023 nie był aż taki straszny i pozwoliły mi naładować baterie w momencie, kiedy tego bardzo potrzebowałem.

Pod tym linkiem znajdziecie wszystkie gry w jakie zagrałem w minionym roku.


Len’s Island to jeden z moich ulubionych tytułów minionego roku. Ta gra zabiera nas w podróż po tajemniczych wyspach, gdzie mamy szansę zmierzyć się z różnej maści potworami, zebrać niesamowite i nietypowe surowce, aby ulepszać nasz ekwipunek i ruszać w dalsze podróże. Równocześnie możemy rozbudowywać miasto, przy którym się zatrzymaliśmy, co oznacza, że będą przybywać do niego nowi mieszkańcy.

Chociaż gra wciąż jest w etapie tworzenia, twórcy naprawdę zrobili kawał dobrej roboty. Mechanika gry jest świetna, grafika przyjemna dla oka, a sama rogrywka wciąga na długie godziny. Jestem naprawdę pod wrażeniem i czekam na moment, kiedy Len’s Island zostanie ukończone, a ja będę mógł raz jeszcze wejść do tego niesamowitego świata i znów przeżyć całą tą podróż na nowo.

Ta gra jest zdecydowanie 10/10!



Powerwash Simulator jest jedną z tym gier, które przyniosły mi sporo szczęścia, radości i wytchnienia w roku 2023. Nie ma w niej nic nadzwyczajnego: ot symulator mycia brudnych powierzchni. Jednakże ta prostota połączona z ekscytacją, kiedy ukończysz czyszczenie danego obiektu, potafiła działać niczym narkotyk, tyle że bez negatywnych skutków.

Spędziłem w tej grze naprawdę długie godziny i nie żałuję ani chwili. Powerwash Simulator działał na mnie niczym dobry terapeuta i pozwalał mi “wyżyć się” w wirtualnym świecie, aby potem, spokojny i opanowany, mógł wrócić do rzeczywistości. Chociaż przyznam, że nie raz miałem wrażenie, że oszaleję, bo nie mogłem znaleźć kawałka brudu, który trzymał mnie dosłownie na 99% ukończenia lokacji i latałem jak wściekły, aby tylko go znaleźć. Nie było to jednak niemożliwe, więc po każdym takim małym “stresie” cieszyłem się jak dziecko.

Bardzo mocno polecam ten tytuł! 10/10!



Ten tytuł wyrył mi się w pamięci na długie lata, bowiem od dłuższego czasu brakowało mi czegoś, co byłoby prawdziwym arcydziełem pod względem fabuły i jej sposobu przekazania graczowi. Ta gra opowiada o przygodach Amicii i Hugo, rodzeństwa, których życie w ciągu krótkiej chwili obróciło się do góry nogami. Ich zmagania, ich trud i cierpienie trzymały mnie przed komputerem, aby poznać ich historię i przeżyć ją wraz z nimi. Od początku trzymałem za nich kciuki, aby razem dali radę stawić czoła złu.

Nie był to łatwy tytuł, ale podziwiam twórców za sposób przekazania tej opowieści. Grafika jest po prostu piękna, fabuła wręcz zniewalająco dobra, a mechanika gry spina do wszystko razem, aby każdy z tych elementów współgrał ze sobą. Spędziłem sporo czasu przy tej grze i z miłą chęcią wróciłbym do niej i spędził drugie tyle, aby przeżyć to wszystko jeszcze raz.

10/10!


A Wam jaka gra przypadła do gustu w 2023?

Mefisto

#488. Gamingowe podsumowanie roku 2023 Read More »

#164. Gamingowe podsumowanie roku 2018

Kolejny rok za nami, a na moim koncie uzbierały się kolejne dziesiątki gier, których historie było dane mi poznać. Tym razem jednak każdą zaczętą przygodę dokończyłem i, tak jak w roku poprzednim, wybrałem trzy najlepsze. Przyznam, że miałem lekki dylemat, bo w końcu każda gra ma w sobie coś, co sprawiło, że chciałem w nią zagrać.

Oto wyróżnione tytuły:

MONSTER PROM


743450_20180629000027_1

Lub też pieszczotliwie nazywany przez Połówkę: Monster Porn. Gra, w której naszym głównym celem jest zaproszenie jednego z sześciu najfajniejszych potworów do pójścia z nami na studniówkę. I chociaż brzmi to banalnie, to banalne jednak nie jest.

Monster Prom to nie jest gra, to sztuka robienia z pozornie normalnej sytuacji absolutny absurd. I za to należy tą pozycję kochać. Za chore poczucie humoru autorów, za swoje własne poczucie humoru, które okazuje się nie mniej spaczone, za niemożliwe dialogi, podpalanie wszystkiego naokoło, nietypowe morderstwa i pokręcone serie zadań mające zbliżyć nas do naszych wybranków. Świat spłonąłby już dawno, gdyby tak wyglądało randkowanie!

Ta gra to zwycięstwo nad wszelką logiką. Dlatego dostaje 11/10.


CASTLEVANIA


20180421210808_1

Ta gra, a właściwie seria gier, bowiem nie byłbym w stanie wybrać tej najlepszej, pochłonęła mnie do tego stopnia, że kiedy przysiadłem to intrygującego mnie tytułu, to po pierwszej części byłem już zakochany. Fabuła, grafika, klimat… Tego po prostu nie da się nie lubić.

Za dobrą grą tęskni się tak samo, jak za dobrą książką, a Castlevania jest potwierdzeniem tego. Przygoda, którą przeżyłem z Gabrielem, Trevorem, czy Simonem to niezapomniane chwile w świecie wyjątkowej interpretacji powieści o Draculi, walka z własnym przeznaczeniem, akceptacja swojego losu, a na koniec wykorzystanie go przeciwko wszelkiemu złu.

Ilekroć włączałem grę, tylekroć stawałem się Gabrielem. Nie da się nie być Gabrielem – jest to dokładnie zrobiona postać, z którą człowiek bardzo szybko się utożsamia. Współczuje mu, rozumie go. To jest naprawdę niesamowite, że twórcy Castlevanii stworzą kogoś, kto mimo bycia kreowanym na tego złego, zyska sobie tyle sympatii!

Dlatego też ta gra zasługuje na ocenę 10/10.


BEHOLDER 2


881000_20180809072253_1

Na samym końcu znajduje się beta gry, która swoją premierę miała stosunkowo niedawno. Chociaż w tamtym momencie znałem tylko ułamek historii (w końcu to tylko beta), to jednak już wtedy wiedziałem, że to będzie absolutny hit.

Gra ma niesamowity, orwellowski klimat, gdzie Wielki Wódz prowadzi nas przez życie, a my jesteśmy posłuszni systemowi. Nasza postać, Evan Redgrove, staje się trybikiem w systemie, który powoli mieli problemy petentów, rozwiązuje problemy współpracowników, czy wyciąga na wszystkich wszelkie możliwe brudy. Tylko po to, aby wspiąć się na szczebel kariery i rozpocząć ten sam proces kilka pięter wyżej.

Chociaż właściwa recenzja ma się dopiero pojawić, to jednak sama beta wystarczyła, aby ta gra znalazła się na tej liście. To jest tytuł, który zapracował sobie na swoje 10/10.


A wam jak minął ten długi, gamingowy rok? Ile ciekawych gier zapadło wam w pamięć? A może są jakieś tytuły, które chcielibyście zasugerować mi na nadchodzący rok 2019? 😉 Piszcie – z chęcią poznam wasze propozycje!

Mefisto

#164. Gamingowe podsumowanie roku 2018 Read More »

Scroll to Top