#295. Z pamiętnika borowika

Dzień dobry wieczór!

Moim standardowym zwyczajem nie wiem, co mam napisać. A fakt, że siedzimy zamknięci w domu wcale nie ułatwia tego wszystkiego, bo wszystko się wydaje takie samo. 😂

No dobra… Zacznijmy od moich studiów. Moja ocena końcowa z pierwszego modułu informatyki to 80%. Zabrakło mi 5% do wyróżnienia i jestem zły na siebie. W ostatniej pracy zrobiłem masę małych i głupich błędów przez co dostałem za nią 70%. Całość starała się mnie pocieszyć, że sam w końcu mówiłem, że jeśli dostanę 70% to będzie dobrze. W trakcie pisania tej pracy sąsiedzi dawali w nam kość, miałem zaległości w nauce, Smoczyński był chory, a ja miałem do tego zapalenie płuc. No i Całość ma pod tym względem rację, że przy takiej ilości nieszczęść 70% to dobry wynik.

Mimo tego gryzie mnie to końcowe 80%, bo wiem, że mogłem się bardziej postarać, dlatego zweryfikowałem mój sposób pisania prac, aby unikać małych i głupich błędów. W ten sposób moja pierwsza praca z kolejnego modułu z informatyki została oceniona na 92%. Czyli jakaś poprawa jest! 🙂

Teraz piszę drugą pracę i staram się tak bardzo, tak intensywnie, że zacząłem pisać governmeat zamiast government. Jeśli mój nauczyciel nie lubi obecnego rządu to jak nic dostanę 100%. 😂

Z matematyki jest akurat lepiej: z jednego modułu został mi do zrobienia egzamin, z drugiego mam 90%. 😀

Zrobiłem już trzy próbne testy z matmy (właściwie to są egzaminy z poprzednich lat) i wyszło mi kolejno 80%, 88% i 96%. Nie wiem jakim cudem wyszło mi tak idealnie o 8% więcej za każdym razem, ale w sumie to całkiem zabawne. 😂

Oczywiście musiałem się też trochę pocieszyć i podnieść na duchu, więc kupiłem kilka gier, które mnie ostatnio zainteresowały. Zgarnąłem więc Devil’s Hunt, które skojarzyło mi się trochę z Devil May Cry (i dlatego tą grę kupiłem :D). Dorwałem (w końcu!) Castlevania Anniversary Collection, gdzie będę mógł kontynuować przygodę rodu Belmontów. No i mam jeszcze grę Stoneshard, w której zachwyciła mnie grafika. Tak, dobrze czytacie: grafika. 😀 Kocham, wręcz uwielbiam taką grafikę, więc od razu przyjrzałem się rozgrywce i stwierdziłem, że może być.

Postanowiłem też ruszyć z moim małym projektem, nad którym myślałem już od dawna, ale w sumie dopiero teraz go zaczynam realizować. Chodzi mianowicie o to, że zamierzam powiesić nad monitorem jakąś tablicę i do niej przypinać różne przypinki, czy naszywki z gier, które opisałem na blogu. 😀

Chciałem kupić logo Jedi/Sith, ale mi przepadło, bo znalazłem je wieki temu i zapomniałem kupić. 🙁 Jak zacząłem szukać logo Sithów to się zdziwiłem. Volkswagen, ACDC i Batman są po stronie Imperium. Kocham Aliexpress! 😂

Workspace 1_2020_05_24___01

Przypinkę w stylu SWTOR to chyba będę musiał jednak mieć zrobioną na zamówienie, bo nigdzie nie mogę znaleźć nawet nic podobnego. 🙁

Jak już wcześniej zapowiadałem, zawieszam na razie oba Kąciki, bo do Podróżniczego brakuje mi materiałów, a Technicznego nie chcę prowadzić, aby odbiegał numerystycznie o podróżach. Zamiast tego wejdzie Japeś i będzie się pojawiał w pierwsze cztery środy miesiąca, aż do ostatniego rozdziału. 😀 Jak będziemy zbliżać się do końca to zdradzę Wam, co planuję dalej. 😉

A skoro jesteśmy przy Japesiu to powiem Wam, że Simsy są bardziej powalone niż moje opowiadanie.

18.05.2020_00-57-37

Japeś się śmiał przez sen i tyle czekałem na dobre ujęcie, że zrobił się dzień zamiast nocy. Mógłbym poczekać kolejną dobę, ale to był drugi raz jak wpakowałem Japesia Jake’owi do mieszkania, bo za pierwszym razem Jake wywalił Japesia za drzwi za “nieodpowiednie zachowanie” (czyli spanie w jego łóżku). 😂 Simsy piszą mi alternatywną historię!

Ostatnio zmywarka odmówiła posłuszeństwa. Właściwie to wywaliła korki, bo zaczęła się z niej lać woda. Uderzyliśmy do serwisu, bo wciąż jest na gwarancji, przyszedł serwisant i nic. Zmywarka śmiga w najlepsze. A ja póltorej tygodnia zmywam ręcznie i nie powiem jakie nowe przekleństwa z tego tytułu wymyśliłem. 😀 Okazuje się, że jeśli jakimś cudem woda zostanie na dnie zmywarki to może wycieć przez uszczelkę. To po co tam taką uszczelkę dali, która swojej funkcji nie spełnia? 😂

Na szczęście zmywarka póki co działa (i niech nie próbuje tego zmieniać!) i nie popuszcza w trakcie pracy. No załamałbym się, jakbym znowu musiał zmywać, bo zlew mamy tak mały, że ciężko miskę umyć, a my gotujemy w wielkich garach! 😛

Myślę, że to na tyle. Chyba i tak sporo jak na fakt, że większość czasu albo latam za Smoczyńskim, albo siedzę nad studiami. A miałem mieć więcej czasu na granie i pisanie bloga! Pffff! 😛

Mefisto

#295. Z pamiętnika borowika Read More »