#346. Aktualizacja życia do wersji 2.7

Ostatni rok zleciał tak szybko, że tak szczerze to nie wiem kiedy licznik lat przesunął się o jeden do przodu. Wiadomo, że pandemia i tysiące innych katastrof, które wydarzyły się w roku 2020 przyśpieszyły czas do zawrotnych prędkości, a my wciąz sunęliśmy się w starym rytmie i nie potrafiliśmy się dopasować. Ja dalej tkwię mentalnie w marcu.

Dlatego kiedy nadszedł mój dzień urodzin to byłem trochę w szoku, bo czułem się niezręcznie, jak gdyby wszyscy zmówili się i postanowili obchodzić moje urodziny w zupełnie innym czasie. Jedynie Całość stwierdziła, że żartuję o tym, że mam urodziny. 😂

Nie chcę jednak skupiać się na negatywnych rzeczach, bo chociaż było ciężko to jednak były i wciąż są piękne chwile roku 2020, które może nie dzieją się na skalę globalną, ale dla naszego małego świata (tzn. mojej rodzinki) są w tej chwili wszystkim.

Zgodnie z tradycją przyjrzę się mojej liście postanowień z ostatniego roku i zaktualizuję ją na przyszły rok. 😉

Nauka prowadzenia samochodu. Niestety koronawirus to przerwał, ale byłem już od krok od egzaminu. Ostatnio skontaktowałem się z moim instruktorem jazdy i kiedy sytuacja z pandemią trochę się uspokoi to ruszymy znowu z lekcjami. 🙂

Ukończenie studiów. Ten punkt jeszcze przez jakiś czas tu zostanie, ale myślę, że może mi się to udać. Drugi moduł informatyki zdany z wyróżnieniem, a teraz walczę z drugim rokiem. 😉

Dodawanie regularnie filmików. Ten punkt zaniedbałem całkowicie. Trochę pomaga mi w tym chroniczny brak czasu z powodu studiów, ale na razie nic na to nie poradzę. Aczkolwiek zostawiam ten punkt tutaj, bo może za jakiś czas uda mi się do niego wrócić. 😉

Regularnie pisać na blogu. No to jeszcze mi jakoś wychodzi, chociaż zdarzyły się momenty, kiedy musiałem zrobić sobie krótką przerwę.

Zabrać Smoczyńskiego do Polski, aby zobaczył polską jesień i zimę. Z tym zdecydowanie poczekamy na koniec pandemii (i pewnie na koniec władania pewnej partii w Polsce, trochę strach mimo wszystko…).

Zachomikować trochę zdrowia dla rodzinki. Staram się jak mogę, ale często jest to zależne od innych. Z nie-pozdrowieniami dla wszystkich bezmaseczkowych cepów, które łażą po sklepach i kaszlą.

Postanowiłem dodać nowy punkt – ważny dla mnie, Całości i Smoczyńskiego. Wspierać swoją rodzinkę, być dla siebie najlepszymi przyjaciółmi. To nie jest coś, co chciałbym zacząć robić, bo już to robimy, ale chciałbym co roku podkreślać, jakie to ważne być w jednej drużynie, a nie przeciwko sobie. Bo razem jesteśmy niepokonani. 😉

Na sam koniec chciałbym podziękować wszystkim za życzenia. Dziękuję za pamięć (macie ją zdecydowanie lepszą ode mnie). Widzimy się w grach. 😉

Trzymajcie się ciepło. 🙂

Mefisto

#346. Aktualizacja życia do wersji 2.7 Read More »