#254. Hidden Folks

435400_20181218130732_1

Hidden Folks, chociaż jest niesamowicie prostą grą, to zapewniło mi godziny rozrywki w postaci szukania postaci rozrzuconych na wielkich mapach. Brzmi jak “Gdzie jest Wally”? W tym wypadku mamy jednak utrudnienie w postaci ruszających się elementów!

Ten tytuł został stworzony przez Adriaana de Jongh i Sylvain Tegroeg, a premierę miał w lutym 2017. Dostałem go wraz z masą innych gier z Humble Bundle i nie przywiązywałem do niego zbytniej uwagi do momentu, kiedy w życiu zacząłem potrzebować odsunięcia się od wszystkiego, a w tym od bardziej wymagających gier.

Hidden Folks zapewniło mi zajęcie na szaroburą, angielską zimę. Szukanie tych śmiesznych ludków poukrywanych dosłownie wszędzie, przesuwanie obiektów, aby znaleźć inne albo szukanie śmieszków, które poszły sobie na spacer poprzez całą mapę.

Każdy z ludków lub obiektów ma swoją wskazówkę będącą albo pomocą, albo dziwnym opisem przedmiotu bez wskazania na jego potencjalne miejsce pobytu. I o ile nie sprawia to problemów na mniejszych mapach, to jednak gra posiada wielgachne, animowane rysunki, gdzie szukamy tuziny zagubionych postaci. Swoją drogą podziwiam twórców –  tutaj musieli jeszcze zrobić animacje elementów!

Mój werdykt na temat tej gry jest taki, że każdy fan Wally’ego powinien w nią zagrać. Jest to ciekawe podniesienie poprzeczki, gdzie malutkie postacie różnią się drobnymi szczegółami w dwukolorowym świecie. Swoją drogą kolory można wybrać inne – wedle uznania.

Miło spędziłem czas, bawiłem się przednio do tego stopnia, że cały czas widzę tuziny ludków przed oczyma. Ale warto było, warto! Znalazłem wszystkie!

Mefisto

#254. Hidden Folks Read More »