To niesamowite, jak szybko czas leci. Szybciej, niż można by się spodziewać. Rok temu, dokładnie dwudziestego pierwszego maja założyłem tego bloga, a na następny dzień dodałem pierwszy wpis. To miał być blog o wszystkim (co lubię) i chyba jest, bo w końcu od czasu do czasu zamieszczam po trochu moich jęków, po trochu recenzji, a po trochu moich myśli i zdarzeń z życia. Myślę, że w jakiś sposób mi to wyszło – na pewno w kwestii jęczenia, bo to wychodzi mi – jak zawsze – najlepiej.
Przez cały rok przewinęło się przez niego tyle osób, dzieląc się swoimi spostrzeżeniami na temat różnych rzeczy. Również i ja wpadłem na blogi, które zdążyły powstać i zniknąć podczas tego roku. Zabawne, że – choć jestem typem lenia i osoby, która nigdy nie dociąga nic do końca – udało mi się wytrwać rok.
Mam nadzieję, że będę trwał dalej i wytrwam do następnego roku, a potem do kolejnego i tak dalej, aż do momentu, kiedy nadejdzie jakiś sensowny koniec. Pisanie notek jest dla mnie jak pisanie autobiografii – staram się, aby każdy wpis był nasycony moim podejściem i to, jak widzę świat. Nie chcę być sztywny w tym, co robię – wystarczy mi, że kiedyś sztywno będę leżeć w trumnie…
Korzystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim, którzy weszli i zatrzymali się na chwilę. Nie zważam na to, czy weszliście tu celowo, czy przypadkiem, czy po prostu jakaś tajemnicza siła wessała Was na tę stronę. 😉 Dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się zostawić po sobie ślad w postaci komentarza/y. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i podtrzymywali na duchu w gorszych momentach. Każdy ma swój wkład w tworzenie tego bloga.
Mam nadzieję, że przyjdzie mi napisać podobną notkę za rok. Trzymajcie kciuki, aby tak było. 🙂
Mefisto
Masz rację, że ten czas leci bardzo szybko, gdyż ja pamiętam jak byłem długowłosym zbuntowanym nastolatkiem a teraz mam już 21 lat.
Jeśli chodzi o Twojego bloga to super jakbyś za rok też tak pisał właśnie 😀 Ja nie komentuje co prawda wszystkiego, ale znaczną większość wpisów czytam, bo dobrze Ci to idzie, są różne tematy i nie ograniczasz się do jednego plus wydajesz mi się ciekawą osobą ; ) Dlatego ciągle u Ciebie jestem.
Byłeś metalem, czy bałeś się fryzjerów? 😉
Miło mi to słyszeć/czytać. 🙂 Staram się, by było ciekawie. W końcu ideą bloga nie jest mordowanie ludzi przez skrajne zanudzenie. 😉 Aczkolwiek i to byłoby ciekawe… z punktu widzenia mordującego. 😉
Jeszcze nie śpię, więc odpowiem na szybko. Byłem w subkulturze metalowej, nawet wspominałem o tym na blogu 😛 Miałem włosy aż do połowy pleców, jednak ściąłem bo mnie wkurzyła i się psuły.
Nie ma za co. Też na moim blogu się często udzielasz, więc wiesz 😉
A w sumie przypominam sobie, że był taki wpis. Pamięć już nie taka dobra u mnie – kiedyś z pamięci potrafiłem napisać numer karty debetowej, dzisiaj to góra numer telefonu. 😉
Ciekawie piszesz, więc się udzielam 😉
Jasne, różnica wieku między nami jednak jakaś jest, także co się dziwić.
Dziękuję za miłe słowa 🙂 Teraz idę spać. Trzeba już.
Duża chyba nie jest. Wciąż mam 23 lata. 😉
Dobranoc w takim razie. 😉
A ja teraz niedawno, bo 17 maja zacząłem 21 lat.
To w sumie wszystkiego najlepszego, bo to właściwie na dniach było 😉
Dziękuję 😀
Blog to całkiem przyjemne kalendarium. Miło że podzielasz moją opinię o pisanej historii z własnego życia
Pozdrawiam
STO LAT, STO LAAAAAT!!!!… no ok, trochę się spóźniłam, ale to nie zmienia faktu, że szczerze życzę powodzenia i dalszego pisania… 🙂
a co do wytrwałości, pogadamy za siedem lat, tyle ja piszę, chociaż bloga założyłam … 1 kwietnia 🙂
Dziękuję. 🙂 Wow, siedem lat? Podziwiam!
Uwierz mi, są lepsi …. 🙂
Oj tam 😛
Wszystkiego Najlepszego, dla Bloga tego zacnego i Twórcy jego! 🙂
Cieszę się, że jesteś i mam nadzieję, że będziesz jeszcze przez kolejne lata. Piszesz interesująco o swoim życiu i masz ciekawe recenzje. Zawsze z przyjemnością tu wracam 🙂
Dzięki wielkie! To bardzo podbudowujące słyszeć, że mój blog może być interesujący. 🙂 Mam nadzieję, że uda mi się przetrwać kolejne lata i recenzować wszystko na bieżąco. 😉
Trzymam kciuki zeby inspirancji ani czasu nie brakowalo! 😉
Dzięki! 🙂
Trzymam kciuki! I zapraszam!
Dziękuję bardzo. Z pewnością odwiedzę 😉
Pingback: #116. Drugie urodziny bloga – Z pamiętnika buntownika…
Pingback: #196. Trzecie urodziny bloga – Z pamiętnika buntownika…
Pingback: #294. Cztery lata blogowania – Z pamiętnika buntownika…
Pingback: #378. Pięć lat bloga! – Z pamiętnika buntownika…
Pingback: #418. Sześć razy blog – Z pamiętnika buntownika…