#387. Przerwa z powodu… rybek

Dzień dobry wieczór!

Wczorajsza notka nie pojawiła się z powodu dwóch takich małych, co to ogony mają i żyją pod wodą. Wczoraj się wprowadziły i póki co mają naszą całkowitą uwagę (w szczególności taki jeden osobik, co to cuda na kiju wyczynia ;)).

Ilość pracy, jaką trzeba włożyć w zadomowienie rybek nas wczoraj przerosła. 🤷‍♂️

Dorobiliśmy się akwarium, o którym napiszę więcej za jakiś czas (i wyjaśnię, skąd taki pomysł). Póki co pilnujemy, aby rybki się zadomowiły i nie stresowały nazbyt, bo wciąż mogą nam zejść. Generalnie to jestem mega szczęśliwy, bo uwielbiam, kiedy w domu są zwierzęta, a te są przeurocze. 🙂

Trzymajcie się ciepło i do następnej notki! 🙂

Mefisto

2 thoughts on “#387. Przerwa z powodu… rybek”

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top