#377. Coś pozytywnego

Chciałem napisać coś pozytywnego, ale w tej materii mam istną blokadę twórczą. Mógłbym napisać o tych wszystkich idiotyzmach, jakie dzieją się na świecie, ale obiecałem sobie, że nie będę się niepotrzebnie nakręcał. O tych złych rzeczach można pisać co chwilę, bo zawsze znajdzie się jakiś dureń, który musi udowadniać nam wszystkim, że granice absurdu leżą dalej niż nam by się zdawało.

Przeczesuję więc własne myśli, aby znaleźć coś pozytywnego, o czym można by było napisać. Coś, co pozwoliłoby się oderwać na chwilę od rzeczywistości, zapomnieć o całym świecie i po prostu się uśmiechnąć. I chociaż mam sporo takich rzeczy na myśli, to mam niesamowitą blokadę, aby o czymkolwiek napisać.

Dlatego postanowiłem napisać cokolwiek o pierwszych kilku rzeczach, które przyjdą mi na myśl.

Strony ze zniżkami studenckimi mają to do siebie, że poza zaoszczędzeniem paru groszy, potrafią człowieka zagnać w różne ciekawe miejsca. Dlatego ostatnio wpadliśmy na stronę TheBubblePanda, gdzie złożyliśmy pierwsze testowe zamówienie. Bo w sumie czemu nie? Pieniądze szczęścia nie dają, ale można za nie kupić bubble tea, a to już bardzo blisko szczęścia. 😉 Werdykt, czy było warto, podam jak paczka dojdzie.

Smoczyński ma fioła na punkcie kolejek, więc ogląda na YT masę filmów z pociągami. Głównie z Japonii, bo tam mają tego pod dostatkiem. Stwierdziliśmy, że skoro mu się to podoba to zrobimy mu mały prezent i kupimy mu jakąś z kolejek, które podziwia na filmikach (oczywiście chodzi o zabawki – na większą mnie jeszcze nie stać :P). Tym sposobem znaleźliśmy stronę PlazaJapan. Paczka z kolejką dotarła, strona ma dobre recenzje. Polecam! Tym bardziej, że asortyment mają spory. 🙂 Mają nawet Cyberpunka! 😍

I udało się napisać coś pozytywnego.

Trzymajcie się ciepło. 😉

Mefisto

11 thoughts on “#377. Coś pozytywnego”

  1. I widzisz? Wszędzie się znajdzie jakiś pozytyw, jeśli tylko dobrze poszukać 😉

    Ja też sobie czasem takie wirtualne wycieczki pociągiem urządzam – fajne sprawa, szczególnie z braku jakiejś bardziej realnej alternatywy 🙂

    1. Szkoda tylko, że czasem człowiek jest tak zabiegany, że nie widzi jakie to proste. 😉

      My sobie chodzimy (lub latamy dronem) po Japonii. 😀 Kiedyś wrócimy do normalności. 🙂

      1. To na pewno 🙂 Nie można tracić nadziei! A póki co, trzeba łapać różne drobne Pozytywy (jak takie wycieczki dronem chociażby) pełnymi garściami 😉

        A’propos: ten dron po Japonii to gdzieś na YT, może?

        1. Tak, jest masa spacerów/lotów po Japonii. Virtual Japan ma mnóstwo filmików ze spacerów. Jak wpiszesz “drone Japan” to masz tego mnóstwo. 🙂

  2. Pingback: #380. Trochę zmian, ale w sumie to dalej tak samo – Z pamiętnika buntownika…

  3. Domagam się recenzji BubblePandy!
    Filmy z japońskimi pociągami też swego czasu oglądałam, ale to co sprawia mi największą radość, to komunikaty dźwiękowe na japońskich stacjach. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale jeden z nich miałam kiedyś ustawiony jako dźwięk na SMS.

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top