#099. Sto razy

Screenshot at 2018-02-04 00-13-09

Ciężko w to uwierzyć, ale to już mój setny post na tym blogu. Numeracja na to nie wskazuje, ale to wszystko przez to, że pierwsza notka zaczęła się z numerkiem #000. Jakby tego było mało to zbliża się druga rocznica istnienia bloga. Patrząc na to wszystko, zastanawiam się, gdzie podział się ten wiecznie zmęczony i zdemotywowany Diabeł, który kasował bloga po najwyżej roku czasu…

Muszę – o dziwo – przyznać, że czuję się zadowolony z rozwoju bloga. Wszakże idzie on do przodu, wpisy pojawiają się regularnie, a ja staram się wyszukiwać tematów, o których można coś napisać. Niektóre tematy znajdują mnie, bo ledwie wróciłem do pracy z urlopu i już mam pomysły na kilka notek z życia urzędnika… Także wszystko jest na dobrej drodze, aby ten blog przetrwał jeszcze trochę.

W ramach urozmaicenia postanowiłem też otworzyć kącik techniczny, gdzie skupię się na technologii, którą sam lubię używać, gadżetach gamingowych i tym podobne. Mam nadzieję, że Smok będzie w tym kąciku stałym gościem, ale także weźmie się w końcu za swojego bloga, którego zakłada już od kilku miesięcy. 😉 Pierwszy wpis pojawi się może nie tak niebawem, ale na pewno wkrótce (precyzjny sposób na niesprecyzowanie daty). Wyjątkowo kącik techniczny będzie się pojawiał w – najprawdopodobniej – co drugą środę każdego miesiąca.

Wróciła też zakładka kontakt, gdzie można spokojnie pisać na wszelkie tematy – nawet, jeśli chce się tylko pogawędzić poza “widokiem publicznym”. 😉

Kolejną zmianą jest to, że blog dorobił się swojego twittera, gdzie, poza powiadomieniami o nowych notkach czy ciekawostkach, wylądują też linki do wszystkich promocji i darmowych gier. Zdecydowałem się na to z tego względu, iż wordpress nie obsługuje widżetów na telefonach i tabletach, a to bardzo nieładnie z ich strony. Jedynie linki do stałych promocji zostaną w niezmienionej formie (czyli np. link do darmowych gier od Origin). Twitter oczywiście zostanie dodany jako widżet na stronę, więc wciąż będzie można dostać się do promocji poprzez blog.

Troszkę posprzątałem w zakładce GRY i liczę, że inne zakładki w podobny sposób uporządkuję. Zamierzam też w końcu zaktualizować zakładkę O MNIE na coś przytulniejszego. W wersji desktopowej po lewej stronie (przy nazwie bloga) są ikonki-linki do mojego konta na YouTube, Twitterze oraz Steamie. Linki te są również dodane do LINKÓW.

To tyle, jeśli chodzi o zmianę. Liczę tylko, że uda mi się skończyć je przed drugą rocznicą bloga (abym mógł wymyślić coś innego do tego czasu). 😉

Mam cichą nadzieję, że następny tego typu wpis pojawi się w ramach na dwieście wpisów, ale bardziej cieszyłby mnie fakt, gdyby udało się napisać takie coś z okazji pięciuset notek, bowiem zajęłoby to około 8 lat (pisząc średnio jedną notkę na tydzień). Kto wie… Może jak się postaram, to się uda? 😉

Mefisto

10 thoughts on “#099. Sto razy”

  1. Gratuluje wytrwania! 😉 mnie tez wciaz sie udaje, a to juz prawie 2 lata. Chociaz bywaja momenty, kiedy pisze rzadziej to jednak widze, ze troche ludzi wchodzi na mojego bloga i korzysta ze wskazowek podrozniczych, a to daje satysfakcje.
    Na poczatku zastanawialam sie czy moj blog przezyje i pol roku – moze caly trick polega wiec na tym, zeby nie zakladac, ze napewno przetrwa, bo wtedy nie czuje sie presji i pisze sie, bo jest ochota 😉

    1. Dzięki. 🙂 Każdy ma chwile słabości – to chyba naturalne. Brak czasu, sił, czy weny potrafi zdemotywować, ale grunt to wrzucić na luz i nie stresować się, a wtedy wszystko wychodzi najlepiej. 😉

  2. Przyjacielu, tak się cieszę, że mogę razem z Tobą świętować tak ważną okazję u Ciebie 🙂 Cieszę się, że, że piszesz i że robisz to tak wciągająco. Cieszę się, że blog się stale rozwija – jest super jednym słowem 🙂 Jedynie ta numeracja ciutkę myląca, bo gdybyś pierwszej notce dał numerek 001, ta obecna faktycznie byłaby setną. A tak to, mnie przynajmniej, troszkę się to myli 🙂 Ale tu przecież nie o numerację chodzi 😉

    Wszystkiego Najlepszego, dla Mefistowego Zacnego i bloga jego arcyciekawego 🙂 Tylko tak dalej!

    1. Bardzo miło mi to słyszeć! 🙂 Cieszę się, że mój blog przypadł Ci do gustu. 🙂 Widzę, że dodałeś mnie na twitterze! 😉 Dzięki! (poznałem po opisie i Buddym). 🙂
      Dziękuję za ten piękny wierszyk. 🙂 I za bycie moim stałym czytelnikiem!

  3. Ja wizję swojego bloga mam ściśle określoną, ale przyznaję bez bicia, że nie umiem niektórych rzeczy zrobić. Poza tym, nie jestem pewna, czy realizacja moich pomysłów nie byłaby płatną przyjemnością. Póki co, mam nieco inne wydatki. “O mnie” też muszę zaktualizować, bo wczoraj przy zabawach ze zmianą wyglądu zauważyłam, że jest tam napisane, iż tematów politycznych poruszać nie będę (nie udało się!) Za regularność podziwiam, a co do pomysłu na notkę to… mógłbyś napisać o urządzeniach elektronicznych, które przydadzą się zapalonemu podróżnikowi! 🙂

    1. Mój blog to tak jakby mój pamiętniko-notatnik i chociaż forma jest dziwna, to mnie to cieszy, bo jakoś to wychodzi. 🙂
      Powiem Ci tak – jeśli masz zainteresowania, które mogą pociągnąć za sobą koszta to i tak warto na to pieniądze uzbierać. Średnio na gry i inne zainteresowania wychodzi mi od 10 do 30 funtów miesięcznie (jeszcze nie doliczyłem kosztów drukarki 3d ;P), i stwierdzam, że warto. Nawet chcę uzbierać na kilka innych rzeczy, bo w siebie samego warto inwestować. 🙂
      Cóż, w sumie mam takie coś, co przyda się i podróżnikowi, i posiadaczowi telefonu/tabletu lub… auta. 😛 Dzięki za pomysł! 🙂

      1. Ja na książki wydaję 🙂 Na bloga nie mam tyle czasu, aby w niego inwestować. U mnie z regularnością postów ciężko jest, więc póki co pakować kasy nie będę. Wole skupić się na książkach, podróżach i… dokończeniu remontu 😀 Może kiedyś się skuszę na rozbudowane opcje wordpressa. Co do drukarki 3d to koledzy z mojej pracy zbudowali ją samą. Obdarowana zostałam przez to pięknym żółtym kotkiem, który wdzięcznie ozdabia mi biurko. Fajna sprawa 🙂

        1. Akurat na bloga z grami ciężko nie wydać pieniędzy 😉 Powodzenia z remontem! 🙂
          Akurat na wordpresssa to jeszcze nie wydaję, bo póki co funkcja pisania i publikowania postów jest darmowa. 😉
          Drukarka 3d to fajna sprawa – połówka tyle obudów do swoich projektów wydrukowała, co pozwala na trochę oszczędności. 😉

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top