#084. Wielki update do wersji 2.4

W końcu wersję 2.3 zastąpiła wersja 2.4. Cały rok pisania kodu i starania się, aby nowa wersja była lepsza od poprzedniej. Przynajmniej taką mam nadzieję. Chociaż pojawienie się aktualizacji 2.4 nie było jednak jakoś specjalnie celebrowane, to jednak cieszę się, że jest.

Podsumowując ostatni rok to, nie kłamiąc, wydarzyło się sporo rzeczy. Dowiedziałem się, że będę mieć potomka, przeżyłem jego narodziny i przeżywam każdy wyjątkowy dzień z nim.

Wyprowadziłem się raz, a w niedługim czasie drugi raz. I po raz pierwszy w Anglii mam salon, który jest salonem, a nie sypialnią, czy graciarnią. Ba, nawet ja mogłem wybrać meble do niego (bawiłem się przy tym przednio)!

Moim personalnym osiągnięciem jest też fakt, że dalej prowadzę tego bloga, mimo iż pare razy wątpiłem w to, że dotrwam chociaż do jego pierwszych urodzin.

Udało mi się już wymyślić kilka zmian, którę chciałbym wprowadzić przy najbliższych aktualizacjach:

Nauka prowadzenia samochodu – bez tego jak bez ręki.

Powrót do szkoły i zdanie angielskiej matury (najlepiej z matematyki).

Nagrać filmik z gry Dying Light. Złączyć pocięty filmik z Dying Light i opublikować go.

Regularnie pisać na blogu.

Wyrobić Smoczyńskiemu paszport i zabrać go do Polski, aby zobaczył piękną polską jesień i piękną polską zimę.

Kupić sobie w końcu dysk na gry, a nie kombinować jak koń pod górkę.

Zrobić w końcu listę linków. A nie, to już jest. 🙂 I pewnie zmieni się z 70 razy znając mnie.

Zachomikować więcej zdrowia dla całej rodziny!

Ciekawe, czy mi się to wszystko uda? Trzymajcie za mnie kciuki!

Mefisto

 

11 thoughts on “#084. Wielki update do wersji 2.4”

  1. Rozbestwiles sie – tyle notek na blogu ostatnio, ze prawie nie nadazam czytac! 😉
    Trzymam kciuki, zeby nowa wersja nie byla zbugowana :p i zeby kolejna rowniez sie udala…
    A macie pokoj goscinny? :p

    1. Trochę zwolnię z notkami, aby nie zrobić sobie kolejnej blokady. 😉
      Już widzę pierwsze bugi, na szczęście czasowe. 😉
      Jako takiego nie mamy, ale w salonie da się spać. I jest wygodnie 😉

  2. Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że jedziemy obaj na tym samym wózku. Dużo się u nas zdarzyło i dzieje wciąż…i u Ciebie i u mnie, ważne (niekiedy piękne) zmiany. Też wybieranie, szukanie, pośpiech, trochę nerwów i wątpliwości…

    Ale przychodzę tutaj i patrzę, i widzę, że dajesz sobie świetnie radę. Energia aż kipi z Twoich notek 🙂

    Matura z matematyki? Matematyka i to jeszcze po angielsku? Szczerze podziwiam i trzymam mocno kciuki 🙂

    Ściskam Ciebie, Małżonkę i Smoczyńskiego!

    1. Myślę, że nie mam wyjścia. Jeśli nie będę się czymś zajmował to popadnę w obłęd, a w ten sposób choć trochę zamienię pośpiechu i zamieszania w radość. 🙂
      Udało mi się zdać odpowiednik matury o nazwie NVQ na level 3, więc matematyka powinna pójść sprawnie. Taką mam nadzieję. 😉
      Dziękujemy mocno i również ściskamy! 🙂

  3. Pingback: #152. Aktualizacja życia do wersji 2.5 – Z pamiętnika buntownika…

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top