Dzisiaj mija pierwszy tydzień po ogłoszeniu wyników referendum. Brexitowe szaleństwo trwa. Protesty rosną, Londyn, Szkocja, Północna Irlandia, a nawet eurosceptyczna Walia chcą niepodległości (a Anglicy się im dziwią, bo “razem jesteśmy silniejsi”). Petycja w sprawie drugiego referendum, która została zapoczątkowana, jak się okazało, przez zwolennika wyjścia z Unii, zebrała już 4 miliony podpisów, ale zostanie najprawdopodobniej odrzucona przez rząd.
W międzyczasie Nigel Farage przyznał się do kłamstwa w sprawie 350 milionów tygodniowo, które miało iść na NHS (odpowiednik NFZ). Kwota ta nie uwzględniła rabatu, który Wielka Brytania otrzymała oraz finansowania przez UE rolnictwa, sztuki, nauki itd. Pan Farage zostanie odsunięty od wszelkich negocjacji z UE w sprawie Brexitu.
Zgłoszone przypadki rasizmu wzrosły o 57% po ogłoszeniu wyników referendum. Głównie dotyczy to polskich, muzułmańskich i azjatyckich społeczności (gdzie Brexit może mieć wpływ tylko na jedną z nich).
Europejskie dzieci panikują, bo boją się, że będą musiały wyjechać; angielskie, że już nigdy nie zobaczą swoich europejskich przyjaciół. Nauczyciele żądają od rządu zapewnienia, że Europejczycy uczący się w angielskich placówkach nie będą musieli odejść. David Cameron potwierdził, że nie ma zamiaru nikogo odsyłać, jednakże będzie on premierem tylko do października, a co się potem wydarzy tego nie wie nikt.
Mój pracodawca zapewnił dzisiaj, że Europejczycy nie muszą się niczego obawiać w pracy, nikt pracy nie straci (póki co) z tytułu Brexitu.
Flaga Wielkiej Brytanii może ulec zmianie jeśli pozostałe państwa się odłączą.
Cyrk na kółkach.
Mefisto
Lol. Totalne szalenstwo O_o
Niestety. Dodatkowo 1.2 mln ludzi żałuje zagłosowania na odejście. Jest to ta różnica głosów. Zatem prawdopodobnie w październiku nowy premier zacznie cały proces i Anglia wyjdzie z Unii. :/
Zupelnie bez sensu. Cos slyszalam ze to miala byc polityka straszenia zeby wynegocjowac lepsze warunki z unia dla Anglii ale sami sie przejechali bo nie spodziewali sie takich wynikow.
Tak twierdzi druga strona, a to okazało się prawdą, plus to, że inwestorzy się wycofują i funt leci na łeb na szyję.
Ps. Jestes moim zrodlem informacji :p
W sumie to bardzo jestem w tej chwili w temacie, bo mnie to też dotyczy. 😛
Rzeczywiście, kompletne szaleństwo… 😮
No niestety :/
Mefistowy głowa do góry! Wszystko się ułoży! Pomyśl ile w życiu było różnych ciężkich chwil, teraz pomyśl czy się poukładało? 🙂
ps. Pamiętajmy “Jedyną stałą rzeczą jest zmiana.” Heraklit z Efezu
Akurat w tej kwestii się nie martwię, bo mnie nie wywalą, ale sam cyrk, jaki się z tego zrobił jest nie do ogarnięcia. 😉
Oj dzieje się, dzieje w moim ulubionym zakątku świata 😉 Ja też o Brexicie napiszę, ale w osobnej notce… Tymczasem, miło tu u Ciebie być. Jeśli pozwolisz, będę wpadać częściej 🙂
Zapraszam do siebie, bo Niespodzianka już czeka 😉
Dzięluję raz jeszcze za niespodziankę. 🙂 I będzie mi niezmiernie miło jeśli mnie jeszcze kiedyś odwiedzisz. 🙂 Niestety Brexit to fakt i wpływa na całą Wielką Brytanię. :/
Będę Cię odwiedzać często…mam tylko nadzieję, że mnie nie wyrzucisz 😉
Nie zamierzam Cię wyrzucać. 🙂
Szczerze? Rzygam już tym Brexitem. Gdy ludzie słyszą tylko mój akcent na ulicy, to zaraz podchodzą i pytają, co sądzę o Brexicie. Gdy pojechałam do Polski – to samo. Jak z każdym curkiem na kółkach mam jedną zasadę – nie dać się zwariować. A co do rasistowskich incydentów, to ja już mam kolegów, co stoją za mną murem. Kilku się nawet zaoferowało, by wziąć ze mna lipny ślub w razie czego, bym dostała obywatelstwo
Mam o tyle fajnie, że tak dobrze się kamufluję, że nawet w polskich sklepach mówią do mnie po angielsku. A Ci co mnie znają to myślą, że mam rodziców Polaków, ale urodziłem się w UK. 🙂
Akurat u mnie jest lekko, bo mieszkam w mieście, które mocno opowiedziało się za zostaniem i tutaj jest nawet spokojnie. Przynajmniej póki co.
Podejrzewam, że wyjście UK z UE raczej spokojnie się odbędzie, bo ludzie będą już przesyceni tematem. 🙂
Ja się za to zastanawiam nad wyjazdem do Szkocji po studiach :p
Pewnie tam dużo ludzi wyjedzie, więc nie wiem, czy miejsca starczy 😛
Jest jeszcze Irlandia :p
No to może wtedy się uda. O Irlandii ciszej w mediach jest 😉